#106 2008-05-12 18:11:21

szymek95

Klubowicz

5141203
Zarejestrowany: 2008-05-02
Posty: 79

Re: Zabawa w wyraz

Pewnego krwawego poranka bezzębny krasnolud skoczył nago do zimnej wody pełnej ryb. Myślał że ukryje zabawki. Postanowił głęboko pod wodą stworzyć schowek betonowy i umieścić w salaterce zabawki. Nagle w piwnicy coś zmarło. Było przepysznie lodowato ciepło. Wlatując dźwięcznie warknął słodko niszcząc stół zgrzybiałej woźnej. Wywijając kaszanką z warzywniaka. Upadający kosmodrom rozpłatał się na kawałki niczym kartofel którym rzuciła wściekła pawianka. Ujrzawszy zdziwaczałą kobietę wywijającą długą kitą ptasich guwinek,    krasnolud poszedł po obce ręczniki ze swojego kota lecz zrusyfikowanego. Podli politycy, łapówkarze, złodzieje, kapusie, zjedli obiad łopatkami od wiatraka. Zakupili prezerwatywy z dętki pękniętej w połowie ogonka

Offline

 

#107 2008-05-12 19:27:36

Cavalis

Administrator

Zarejestrowany: 2008-05-02
Posty: 130
Punktów :   

Re: Zabawa w wyraz

Pewnego krwawego poranka bezzębny krasnolud skoczył nago do zimnej wody pełnej ryb. Myślał że ukryje zabawki. Postanowił głęboko pod wodą stworzyć schowek betonowy i umieścić w salaterce zabawki. Nagle w piwnicy coś zmarło. Było przepysznie lodowato ciepło. Wlatując dźwięcznie warknął słodko niszcząc stół zgrzybiałej woźnej. Wywijając kaszanką z warzywniaka. Upadający kosmodrom rozpłatał się na kawałki niczym kartofel którym rzuciła wściekła pawianka. Ujrzawszy zdziwaczałą kobietę wywijającą długą kitą ptasich guwinek,    krasnolud poszedł po obce ręczniki ze swojego kota lecz zrusyfikowanego. Podli politycy, łapówkarze, złodzieje, kapusie, zjedli obiad łopatkami od wiatraka. Zakupili prezerwatywy z dętki pękniętej w połowie ogonka rybiej...

Offline

 

#108 2008-05-12 20:10:23

belg

Administrator

Zarejestrowany: 2008-05-02
Posty: 130
Punktów :   

Re: Zabawa w wyraz

Pewnego krwawego poranka bezzębny krasnolud skoczył nago do zimnej wody pełnej ryb. Myślał że ukryje zabawki. Postanowił głęboko pod wodą stworzyć schowek betonowy i umieścić w salaterce zabawki. Nagle w piwnicy coś zmarło. Było przepysznie lodowato ciepło. Wlatując dźwięcznie warknął słodko niszcząc stół zgrzybiałej woźnej. Wywijając kaszanką z warzywniaka. Upadający kosmodrom rozpłatał się na kawałki niczym kartofel którym rzuciła wściekła pawianka. Ujrzawszy zdziwaczałą kobietę wywijającą długą kitą ptasich guwinek,    krasnolud poszedł po obce ręczniki ze swojego kota lecz zrusyfikowanego. Podli politycy, łapówkarze, złodzieje, kapusie, zjedli obiad łopatkami od wiatraka. Zakupili prezerwatywy z dętki pękniętej w połowie ogonka rybiej płetwy...

Offline

 

#109 2008-05-12 20:31:14

Xardas

Moderator

1512958
Zarejestrowany: 2008-05-03
Posty: 165
Punktów :   

Re: Zabawa w wyraz

Pewnego krwawego poranka bezzębny krasnolud skoczył nago do zimnej wody pełnej ryb. Myślał że ukryje zabawki. Postanowił głęboko pod wodą stworzyć schowek betonowy i umieścić w salaterce zabawki. Nagle w piwnicy coś zmarło. Było przepysznie lodowato ciepło. Wlatując dźwięcznie warknął słodko niszcząc stół zgrzybiałej woźnej. Wywijając kaszanką z warzywniaka. Upadający kosmodrom rozpłatał się na kawałki niczym kartofel którym rzuciła wściekła pawianka. Ujrzawszy zdziwaczałą kobietę wywijającą długą kitą ptasich guwinek,    krasnolud poszedł po obce ręczniki ze swojego kota lecz zrusyfikowanego. Podli politycy, łapówkarze, złodzieje, kapusie, zjedli obiad łopatkami od wiatraka. Zakupili prezerwatywy z dętki pękniętej w połowie ogonka rybiej płetwy, która

Offline

 

#110 2008-05-12 20:36:40

szymek95

Klubowicz

5141203
Zarejestrowany: 2008-05-02
Posty: 79

Re: Zabawa w wyraz

Pewnego krwawego poranka bezzębny krasnolud skoczył nago do zimnej wody pełnej ryb. Myślał że ukryje zabawki. Postanowił głęboko pod wodą stworzyć schowek betonowy i umieścić w salaterce zabawki. Nagle w piwnicy coś zmarło. Było przepysznie lodowato ciepło. Wlatując dźwięcznie warknął słodko niszcząc stół zgrzybiałej woźnej. Wywijając kaszanką z warzywniaka. Upadający kosmodrom rozpłatał się na kawałki niczym kartofel którym rzuciła wściekła pawianka. Ujrzawszy zdziwaczałą kobietę wywijającą długą kitą ptasich guwinek,    krasnolud poszedł po obce ręczniki ze swojego kota lecz zrusyfikowanego. Podli politycy, łapówkarze, złodzieje, kapusie, zjedli obiad łopatkami od wiatraka. Zakupili prezerwatywy z dętki pękniętej w połowie ogonka rybiej płetwy, która zdechła

Offline

 

#111 2008-05-13 10:37:56

kacperkarcz

Klubowicz

11088310
Zarejestrowany: 2008-05-10
Posty: 12
Punktów :   

Re: Zabawa w wyraz

Pewnego krwawego poranka bezzębny krasnolud skoczył nago do zimnej wody pełnej ryb. Myślał że ukryje zabawki. Postanowił głęboko pod wodą stworzyć schowek betonowy i umieścić w salaterce zabawki. Nagle w piwnicy coś zmarło. Było przepysznie lodowato ciepło. Wlatując dźwięcznie warknął słodko niszcząc stół zgrzybiałej woźnej. Wywijając kaszanką z warzywniaka. Upadający kosmodrom rozpłatał się na kawałki niczym kartofel którym rzuciła wściekła pawianka. Ujrzawszy zdziwaczałą kobietę wywijającą długą kitą ptasich guwinek,    krasnolud poszedł po obce ręczniki ze swojego kota lecz zrusyfikowanego. Podli politycy, łapówkarze, złodzieje, kapusie, zjedli obiad łopatkami od wiatraka. Zakupili prezerwatywy z dętki pękniętej w połowie ogonka rybiej płetwy, która zdechła przez...

Offline

 

#112 2008-05-13 11:07:55

szymek95

Klubowicz

5141203
Zarejestrowany: 2008-05-02
Posty: 79

Re: Zabawa w wyraz

Pewnego krwawego poranka bezzębny krasnolud skoczył nago do zimnej wody pełnej ryb. Myślał że ukryje zabawki. Postanowił głęboko pod wodą stworzyć schowek betonowy i umieścić w salaterce zabawki. Nagle w piwnicy coś zmarło. Było przepysznie lodowato ciepło. Wlatując dźwięcznie warknął słodko niszcząc stół zgrzybiałej woźnej. Wywijając kaszanką z warzywniaka. Upadający kosmodrom rozpłatał się na kawałki niczym kartofel którym rzuciła wściekła pawianka. Ujrzawszy zdziwaczałą kobietę wywijającą długą kitą ptasich guwinek,    krasnolud poszedł po obce ręczniki ze swojego kota lecz zrusyfikowanego. Podli politycy, łapówkarze, złodzieje, kapusie, zjedli obiad łopatkami od wiatraka. Zakupili prezerwatywy z dętki pękniętej w połowie ogonka rybiej płetwy, która zdechła przez ptasią

Offline

 

#113 2008-05-13 18:23:48

Cavalis

Administrator

Zarejestrowany: 2008-05-02
Posty: 130
Punktów :   

Re: Zabawa w wyraz

Pewnego krwawego poranka bezzębny krasnolud skoczył nago do zimnej wody pełnej ryb. Myślał że ukryje zabawki. Postanowił głęboko pod wodą stworzyć schowek betonowy i umieścić w salaterce zabawki. Nagle w piwnicy coś zmarło. Było przepysznie lodowato ciepło. Wlatując dźwięcznie warknął słodko niszcząc stół zgrzybiałej woźnej. Wywijając kaszanką z warzywniaka. Upadający kosmodrom rozpłatał się na kawałki niczym kartofel którym rzuciła wściekła pawianka. Ujrzawszy zdziwaczałą kobietę wywijającą długą kitą ptasich guwinek,    krasnolud poszedł po obce ręczniki ze swojego kota lecz zrusyfikowanego. Podli politycy, łapówkarze, złodzieje, kapusie, zjedli obiad łopatkami od wiatraka. Zakupili prezerwatywy z dętki pękniętej w połowie ogonka rybiej płetwy, która zdechła przez ptasią grypę.

Offline

 

#114 2008-05-13 19:55:40

belg

Administrator

Zarejestrowany: 2008-05-02
Posty: 130
Punktów :   

Re: Zabawa w wyraz

Pewnego krwawego poranka bezzębny krasnolud skoczył nago do zimnej wody pełnej ryb. Myślał że ukryje zabawki. Postanowił głęboko pod wodą stworzyć schowek betonowy i umieścić w salaterce zabawki. Nagle w piwnicy coś zmarło. Było przepysznie lodowato ciepło. Wlatując dźwięcznie warknął słodko niszcząc stół zgrzybiałej woźnej. Wywijając kaszanką z warzywniaka. Upadający kosmodrom rozpłatał się na kawałki niczym kartofel którym rzuciła wściekła pawianka. Ujrzawszy zdziwaczałą kobietę wywijającą długą kitą ptasich guwinek,    krasnolud poszedł po obce ręczniki ze swojego kota lecz zrusyfikowanego. Podli politycy, łapówkarze, złodzieje, kapusie, zjedli obiad łopatkami od wiatraka. Zakupili prezerwatywy z dętki pękniętej w połowie ogonka rybiej płetwy, która zdechła przez ptasią grypę. Zdezelowana...

Offline

 

#115 2008-05-14 13:49:25

szymek95

Klubowicz

5141203
Zarejestrowany: 2008-05-02
Posty: 79

Re: Zabawa w wyraz

Pewnego krwawego poranka bezzębny krasnolud skoczył nago do zimnej wody pełnej ryb. Myślał że ukryje zabawki. Postanowił głęboko pod wodą stworzyć schowek betonowy i umieścić w salaterce zabawki. Nagle w piwnicy coś zmarło. Było przepysznie lodowato ciepło. Wlatując dźwięcznie warknął słodko niszcząc stół zgrzybiałej woźnej. Wywijając kaszanką z warzywniaka. Upadający kosmodrom rozpłatał się na kawałki niczym kartofel którym rzuciła wściekła pawianka. Ujrzawszy zdziwaczałą kobietę wywijającą długą kitą ptasich guwinek,    krasnolud poszedł po obce ręczniki ze swojego kota lecz zrusyfikowanego. Podli politycy, łapówkarze, złodzieje, kapusie, zjedli obiad łopatkami od wiatraka. Zakupili prezerwatywy z dętki pękniętej w połowie ogonka rybiej płetwy, która zdechła przez ptasią grypę. Zdezelowana szosa

Offline

 

#116 2008-05-18 02:18:48

Xardas

Moderator

1512958
Zarejestrowany: 2008-05-03
Posty: 165
Punktów :   

Re: Zabawa w wyraz

Pewnego krwawego poranka bezzębny krasnolud skoczył nago do zimnej wody pełnej ryb. Myślał że ukryje zabawki. Postanowił głęboko pod wodą stworzyć schowek betonowy i umieścić w salaterce zabawki. Nagle w piwnicy coś zmarło. Było przepysznie lodowato ciepło. Wlatując dźwięcznie warknął słodko niszcząc stół zgrzybiałej woźnej. Wywijając kaszanką z warzywniaka. Upadający kosmodrom rozpłatał się na kawałki niczym kartofel którym rzuciła wściekła pawianka. Ujrzawszy zdziwaczałą kobietę wywijającą długą kitą ptasich guwinek,    krasnolud poszedł po obce ręczniki ze swojego kota lecz zrusyfikowanego. Podli politycy, łapówkarze, złodzieje, kapusie, zjedli obiad łopatkami od wiatraka. Zakupili prezerwatywy z dętki pękniętej w połowie ogonka rybiej płetwy, która zdechła przez ptasią grypę. Zdezelowana szosa, która

Offline

 

#117 2008-05-18 08:25:17

szymek95

Klubowicz

5141203
Zarejestrowany: 2008-05-02
Posty: 79

Re: Zabawa w wyraz

Pewnego krwawego poranka bezzębny krasnolud skoczył nago do zimnej wody pełnej ryb. Myślał że ukryje zabawki. Postanowił głęboko pod wodą stworzyć schowek betonowy i umieścić w salaterce zabawki. Nagle w piwnicy coś zmarło. Było przepysznie lodowato ciepło. Wlatując dźwięcznie warknął słodko niszcząc stół zgrzybiałej woźnej. Wywijając kaszanką z warzywniaka. Upadający kosmodrom rozpłatał się na kawałki niczym kartofel którym rzuciła wściekła pawianka. Ujrzawszy zdziwaczałą kobietę wywijającą długą kitą ptasich guwinek,    krasnolud poszedł po obce ręczniki ze swojego kota lecz zrusyfikowanego. Podli politycy, łapówkarze, złodzieje, kapusie, zjedli obiad łopatkami od wiatraka. Zakupili prezerwatywy z dętki pękniętej w połowie ogonka rybiej płetwy, która zdechła przez ptasią grypę. Zdezelowana szosa, która śmierdziała

Offline

 

#118 2008-05-18 21:29:56

belg

Administrator

Zarejestrowany: 2008-05-02
Posty: 130
Punktów :   

Re: Zabawa w wyraz

Pewnego krwawego poranka bezzębny krasnolud skoczył nago do zimnej wody pełnej ryb. Myślał że ukryje zabawki. Postanowił głęboko pod wodą stworzyć schowek betonowy i umieścić w salaterce zabawki. Nagle w piwnicy coś zmarło. Było przepysznie lodowato ciepło. Wlatując dźwięcznie warknął słodko niszcząc stół zgrzybiałej woźnej. Wywijając kaszanką z warzywniaka. Upadający kosmodrom rozpłatał się na kawałki niczym kartofel którym rzuciła wściekła pawianka. Ujrzawszy zdziwaczałą kobietę wywijającą długą kitą ptasich guwinek,    krasnolud poszedł po obce ręczniki ze swojego kota lecz zrusyfikowanego. Podli politycy, łapówkarze, złodzieje, kapusie, zjedli obiad łopatkami od wiatraka. Zakupili prezerwatywy z dętki pękniętej w połowie ogonka rybiej płetwy, która zdechła przez ptasią grypę. Zdezelowana szosa, która śmierdziała świeżym...

Offline

 

#119 2008-05-19 17:55:14

szymek95

Klubowicz

5141203
Zarejestrowany: 2008-05-02
Posty: 79

Re: Zabawa w wyraz

Pewnego krwawego poranka bezzębny krasnolud skoczył nago do zimnej wody pełnej ryb. Myślał że ukryje zabawki. Postanowił głęboko pod wodą stworzyć schowek betonowy i umieścić w salaterce zabawki. Nagle w piwnicy coś zmarło. Było przepysznie lodowato ciepło. Wlatując dźwięcznie warknął słodko niszcząc stół zgrzybiałej woźnej. Wywijając kaszanką z warzywniaka. Upadający kosmodrom rozpłatał się na kawałki niczym kartofel którym rzuciła wściekła pawianka. Ujrzawszy zdziwaczałą kobietę wywijającą długą kitą ptasich guwinek,    krasnolud poszedł po obce ręczniki ze swojego kota lecz zrusyfikowanego. Podli politycy, łapówkarze, złodzieje, kapusie, zjedli obiad łopatkami od wiatraka. Zakupili prezerwatywy z dętki pękniętej w połowie ogonka rybiej płetwy, która zdechła przez ptasią grypę. Zdezelowana szosa, która śmierdziała świeżym zgniłym

Offline

 

#120 2008-05-19 18:55:15

Cavalis

Administrator

Zarejestrowany: 2008-05-02
Posty: 130
Punktów :   

Re: Zabawa w wyraz

Pewnego krwawego poranka bezzębny krasnolud skoczył nago do zimnej wody pełnej ryb. Myślał że ukryje zabawki. Postanowił głęboko pod wodą stworzyć schowek betonowy i umieścić w salaterce zabawki. Nagle w piwnicy coś zmarło. Było przepysznie lodowato ciepło. Wlatując dźwięcznie warknął słodko niszcząc stół zgrzybiałej woźnej. Wywijając kaszanką z warzywniaka. Upadający kosmodrom rozpłatał się na kawałki niczym kartofel którym rzuciła wściekła pawianka. Ujrzawszy zdziwaczałą kobietę wywijającą długą kitą ptasich guwinek,    krasnolud poszedł po obce ręczniki ze swojego kota lecz zrusyfikowanego. Podli politycy, łapówkarze, złodzieje, kapusie, zjedli obiad łopatkami od wiatraka. Zakupili prezerwatywy z dętki pękniętej w połowie ogonka rybiej płetwy, która zdechła przez ptasią grypę. Zdezelowana szosa, która śmierdziała świeżym zgniłym kalesonem...

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.syrena.pun.pl www.xhogwartx.pun.pl www.eve.pun.pl www.jlb-clan.pun.pl www.gra-fairy-tail.pun.pl